Miracle”, którzy przeżyli katastrofa samolotu, ujawnili, jak jego życie uratowało zmiana miejsca w ostatniej chwili
Miracle”, którzy przeżyli katastrofa samolotu, ujawnili, jak jego życie uratowało zmiana miejsca w ostatniej chwili
Kiedy Zafar Masud myśli o różnicy między jego cudownym przetrwaniem a śmiercią, która wymagała prawie wszystkich jego innych podróżników, jednego z najważniejszych powodów jego przetrwania w jego prostej preferencji dla miejsca gangu.
Jeśli pan Masud spogląda wstecz na ten fatalny poranek dwa lata temu, wiele jego działań jest ważnych.
Jego decyzja o późniejszym lotu niż pierwotnie zaplanowano, lub lot, który był niezwykle punktualny, stała się ważnymi punktami w historii przetrwania. Ale może nic więcej niż jego późna decyzja o przejściu z miejsca w oknie na 1C w korytarzu.
„Myślę, że lokalizacja tego miejsca odgrywa bardzo ważną rolę w moim przetrwaniu”, powiedział Masud do Telegraph.
Niedziela przypada w drugą rocznicę okropnej katastrofy lotniczej w Karatschi, kiedy odrzutowiec krajowej linii lotniczej Pakistan International Airlines (PIA) wylądował w dzielnicy mieszkalnej po złamanym lądowaniu, gdzie zarysował silniki na pasie startowym z dużą prędkością.
20
Pan Masud był jednym z dwóch ocalałych. Pozostałych 97 członków załogi i pasażerów zmarli razem z jedną osobą na ziemi.
Jako jeden z najwybitniejszych bankierów w kraju jest przyzwyczajony do świata twardych liczb. Ale w ciągu ostatnich dwóch lat musiał znosić życie osobistą potworność bycia prawie jedynym ocalałym z katastrofy, w której prawdopodobieństwo wydają się niemożliwe.
„Nie wątpię, że to był cud”, wyjaśnia siedzibę swojego banku w Lahore w swoim biurze na ósmym piętrze. „Nie może być inaczej”.
Katastrofa sprawiła, że wina trwałego ocalałego, ale także zmieniła jego pogląd na życie.
„To życie bonusowe, które prowadzę” - mówi. „Mieszkam na pożyczonym niebie. Muszę się upewnić, że robię wszystkie rzeczy, które są przeze mnie wymagane, które mają pozytywny wpływ na ludzi w ich życiu”.
20
Pan Masud przejął zarządzanie Bankiem Pendżabu na kilka tygodni przed katastrofą, po prestiżowej karierze ze stacji w American Express, Citibank, Barclays i innych.
Przejął stery jako prezydent i dyrektor generalny, podczas gdy kraj był w pierwszej fali Lokowania Covid i próbował uruchomić bank z jego domu w Karatschi przez połączenie konferencyjne.
W końcu poleciał do Lahore, aby osobiście zarządzać bankiem i powinien latać z powrotem do Karatschi pod koniec miesiąca postu muzułmańskiego pod koniec miesiąca postu muzułmańskiego.
rano 22 maja 2020 r. Miał odbyć wczesny lot, ale ponieważ był zwykłym późnym pionem, zmienił bilet na późniejszy lot, który był specjalnie przeznaczony na dodatkową przysięgę.
Nowy asystent, który nie znał preferencji pana Masuda w siedzeniu na korytarzu, zarezerwował miejsce obok okna. Banker poprosił go o zmianę.
20
Wchodzenie i początek odbył się wkrótce po 13:00. i były niezwykle szybkie i szybkie. „Wydaje się, że wszystko spieszy się lub na czas, jakby było coś nieuchronnego” - wspomina.
Pracował w samolocie i nie pamiętał nic niezwykłego, dopóki nie skończyli w Karatschi.
Zamiast lądowania Airbus A320 uderzył w pas startowy trzy razy mocno i znów wystartował, aby uzyskać kolejne podejście.
Wstępne badanie katastrofy samolotu wykazało, że samolot był zwykle latany szybko i stromo, ponieważ piloci wydawali się rozpraszać dyskusję na temat Covida.
Śledczy stwierdzili, że piloci rozszerzyli podwozie w odległości 10 mil, ale niewytłumaczalnie podnieśli je około pięciu mil przed zakończeniem.
Nierówność, którą odczuwali pasażerowie, było, gdy samolot podrapał asfalt z silnikami, zanim się wystartował.
20
Pan Masud powiedział, że nie martwił się nadmiernie, dopóki nie zauważył reakcji stewardów, którzy siedzieli i płakali w pobliżu.
Piloci próbowali sprowadzić samolot z powrotem, ale wpływ na podłogę poważnie uszkodził silniki i oddali je, gdy samolot się odwrócił.
W tym momencie drzwi kokpitu latały w górę, mówi pan Masud, i widział, że samolot tego nie zrobił.
„Uświadomiłem sobie, że samolot dudnił. Stało się dla mnie jasne, że już się skończy. To nie przetrwa. To wszystko jest zrobione” - powiedział.
Pan Masud mówi, że nie podąża za rytuałami religijnymi, ale ma silną duchową wiarę i często mówi do siebie.
Powiedział: „Powiedziałem Boże, gra się skończyła. Jakoś dostałem tę informację zwrotną:„ Tak, ale będzie dobrze ”. Powiedziałem:„ Jak to może być w porządku? To jest nieuniknione, i tak nie można uniknąć. Tak, to się stanie, ale przeżyją.
.Zmarł przed uderzeniem. Uważa, że zawdzięcza swoje przetrwanie upadkowi miejsca z samolotu, gdy się rozpadło po uderzeniu budynków w modelowej kolonii Karaczi.
20
Wydaje się, że jego siedziba uderzyło w trójstronne budynek, zanim spadło na maskę, która oderwała się na upadek. Trzy osoby były w samochodzie i pomogły mu uratować.
„Jak duże jest prawdopodobieństwo, że ktoś w tym obszarze również siedział w jego samochodzie, gdy samolot się rozbił?” Pyta. „Bardzo odległe, prawda?”
Został przeciągnięty z niczym więcej niż mocno złamanym ramieniem i rozdartymi więzadłami w kolanie z miejsca wypadku.
Uważa, że Moc władzy uratowała mu obrażenia psychiczne, ale cierpiał z powodu silnego poczucia winy, że przeżył, podczas gdy inni tego nie zrobili.
„Zacząłem unikać rodzin ofiar i innych ocalałych” - wyjaśnia. Domyślnie sprawia, że zadają pytania Bogu: „Jeśli ten człowiek może otrzymać cud, dlaczego nie naszych bliskich?”
„To jest coś, co bardzo mnie niepokoiło”.
20
Kiedy wracał do zdrowia, zdecydował, że musi zmusić się do własnego powrotu do zdrowia i przykładu, aby ponownie latać. Postanowił odbyć ten sam lot na tej samej trasie. Wrócił do 1C. Od tego czasu latał dziesiątki razy.
Jego doświadczenie spowodowało, że znalazł fundament, który podnosi świadomość bezpieczeństwa pasażerów i, w razie potrzeby, pracą nad nowymi przepisami.
Wrócił do pracy w banku, ale twierdzi, że katastrofa zmieniła jego perspektywy. Bank wydaje teraz więcej na sztukę i mówi, że jest bardziej zainteresowany pozytywnym wpływem na życie ludzi.
„Ciągle pamiętam, że jest to pożyczone niebo, to jest dar mojego Boga i muszę mu spłacić” - powiedział.
„Robiąc wszystkie te rzeczy, o których myślę i myślę, że mój Bóg zgadza się ze mną. Cały czas dziękuję mojemu Bogu”.
Źródło: The Telegraph