Brema zmienia grę przeciwko Wolfsburgowi: dramat w doliczonym czasie gry!
Werder Brema pokonał Wolfsburg 2:1 i świętował trzecie zwycięstwo u siebie z rzędu. Ekscytująca faza końcowa na Weserstadion!

Brema zmienia grę przeciwko Wolfsburgowi: dramat w doliczonym czasie gry!
Co się dzieje na stadionie Wezery? Ekscytujący mecz pomiędzy Werderem Brema a VfL Wolfsburg zakończył się zaskakującym zwycięstwem gospodarzy 2:1 7 listopada 2025 roku. Mecz, który odbył się na oczach 40 500 widzów na wyprzedanym stadionie, miał do zaoferowania wszystko: pasję, dramat i wyczerpujące zakończenie.
Na początku Brema dominowała w grze i swoją ofensywną grą wywierała na Wolfsburgu dużą presję. Obiecującą okazję miał Amos Pieper w 5. minucie, jednak pozostała ona niewykorzystana. Mimo swojej przewagi Zielono-Biali początkowo nie zdobyli żadnej bramki, natomiast Wilki wyszły na prowadzenie nie wiadomo skąd w 28. minucie. Jak donosi zdfheute, był tam Szwed Mattias Svanberg i strzelił gola na 1:0, co było nieoczekiwanym zwrotem wydarzeń dla VfL Wolfsburg, ponieważ grali defensywnie i rzadko przenikali w pole karne Bremy.
Ciśnienie rośnie
W drugiej połowie Werder Brema nie poddawał się i zwiększał presję. Goście z Wolfsburga pod wodzą trenera Paula Simonisa początkowo nie poddawali się, ale kibice Bremy poczuli, że coś jest jeszcze możliwe. Trener Horst Steffen potrzebował świeżych zawodników i wprowadził zmiany w ofensywie, wprowadzając do gry Victora Bonifacego i Samuela Mbangukę.
Dramat meczu wzrósł w końcowej fazie. W 83. minucie Jens Stage w końcu wyrównał dla Bremy i wzbudził wiwatowanie fanów. Ale to nie wszystko! W doliczonym czasie gry, w 90. + 4. minucie, Samuel Mbanguka swoim golem doprowadził do stanu 2:1. Werder Brema zapewnił sobie trzecie zwycięstwo u siebie z rzędu i wzrósł do 15 punktów, cztery punkty przewagi nad Wolfsburgiem, który ma teraz tylko 8 punktów.
Dyskusja trenerska w Wolfsburgu
Po porażce Simonis znajduje się pod presją, ponieważ Wolves odnieśli tylko jedno zwycięstwo w ostatnich ośmiu meczach. Dyskusja na temat jego pozycji trenerskiej najprawdopodobniej pojawi się ponownie teraz, gdy zespół znajduje się daleko w tyle w tabeli. Brema natomiast może z optymizmem podchodzić do nadchodzących meczów, zwłaszcza do niedzielnego pojedynku z RB Lipsk.
Dokąd zmierza Wolfsburg? W przyszłym tygodniu zagrają z Bayerem Leverkusen i desperacko potrzebują punktów, aby odzyskać słabnące poparcie wśród fanów i klubu. Czas pokaże, co wydarzy się w tym sezonie i jedno jest pewne: w Bundeslidze wszystko jest nadal możliwe! sportschau relacjonuje decydujące nadchodzące mecze.