Upiory zapewniają niewielkie zwycięstwo nad Fighting Farmers – Krauss błyszczy!
Wiesbaden Phantoms o włos wygrywają z Montabaur Fighting Farmers w ekscytującym meczu GFL2 rozegranym 15 czerwca 2025 r.

Upiory zapewniają niewielkie zwycięstwo nad Fighting Farmers – Krauss błyszczy!
15 czerwca 2025 r. na stadionie Mons Tabor miał miejsce ekscytujący pojedynek w lidze GFL2, podczas którego drużyna Wiesbaden Phantoms zmierzyła się z Montabaur Fighting Farmers. Gra szybko przekształciła się w ekscytujący thriller, w którym Phantoms ostatecznie zwyciężyły 24:17. Jak podaje Wiesbaden aktuell, mecz rozpoczął się nerwowo, gdyż obie drużyny obfitowały w rzuty karne i błędy.
Zespół Phantoms początkowo miał trudny start, gdy Benji Barnes zaliczył efektowny powrót, ale wkrótce potem musiał przyznać karę za opóźnianie meczu. To Lennart Turturica zapewnił drużynie Phantoms pierwszą próbę po podaniu do Felixa Schulza. Jednak nieudany snap kosztował drużynę 20 jardów, a Turturica przechwycił piłkę, którą złapał Alexandru Popa.
Emocjonująca wymiana ciosów
Zespół Farmers, który w zeszłym roku był wicemistrzem swojej ligi i którego celem jest spadek w 2025 roku, objął prowadzenie 6:0 dzięki przyłożeniu Chrisa Hobsona i trafieniu Jamela Hedhliego. Ale Upiory nie były pod wrażeniem. Szybko odpowiedzieli przyłożeniem Justina Schmitta, po którym nastąpił udany PAT Leona Amberga i było 7-7.
Phantoms przejęli kontrolę w pierwszej połowie i zdobyli kolejne przyłożenie po strzale Schulza. Po kolejnym PAT-ie Amberga na przerwę schodzili z prowadzeniem 14:7. Phantoms utrzymali kontrolę w trzeciej kwarcie i podwyższyli wynik na 21:7 po przyłożeniu Jerry'ego Weishaupta, któremu ponownie towarzyszył Amberg PAT. Gwałtowna burza przerywająca grę na 30 minut nie zakłóciła płynności gry, a Amberg celnym uderzeniem z gry z 38 jardów doprowadziła nawet do stanu 24:14.
W tę i z powrotem w ostatnim sprincie
Pomimo dominacji i wysokiego przywództwa, Rolnicy nie poddali się. Emil Meissner poprowadził do powrotu i zdobył przyłożenie, a Hedhli wykorzystał PAT, zmniejszając deficyt do 24-14. Przynajmniej teraz emocje wróciły do gry, gdy Farmers strzelili gola z gry i prowadzili już tylko 17:24.
Do dramatycznego zakończenia doszło, gdy Farmersi zdołali wykonać kopnięcie spalone i mieli okazję na wyrównanie. Jednak Maximilian Krauss pokazał nerwy ze stali, zatrzymał Meissnera w ostatniej próbie i zapewnił Upiorom niewielkie zwycięstwo. Farmersi mieli już za sobą znakomity sezon 2024, w którym odnieśli wiele sukcesów pod wodzą nowego głównego trenera Tino von Eckardta.
Tym zwycięstwem Upiory podkreśliły swoje roszczenia. Nie mają jednak czasu na odpoczynek, bo 21 czerwca zmierzą się z Regensburg Phoenix, kolejnym sprawdzianem w bieżącym sezonie, którego nie powinni lekceważyć, jak podkreśla GFL Info.