Bezrobocie szybko rośnie: Niemcy walczą z niedoborem wykwalifikowanych pracowników!

Transparenz: Redaktionell erstellt und geprüft.
Veröffentlicht am

Bezrobocie w Niemczech osiąga rekordową kwotę ponad 3 milionów, a niedobór wykwalifikowanych pracowników odbija się na gospodarce.

Arbeitslosenzahl in Deutschland erreicht mit über 3 Millionen einen Rekord, während Fachkräftemangel die Wirtschaft belastet.
Bezrobocie w Niemczech osiąga rekordową kwotę ponad 3 milionów, a niedobór wykwalifikowanych pracowników odbija się na gospodarce.

Bezrobocie szybko rośnie: Niemcy walczą z niedoborem wykwalifikowanych pracowników!

Sytuacja na rynku pracy w Niemczech jest ponura: ponad 3 miliony bezrobotnych to liczba, która osiągnęła rekordowy poziom Zdjęcie zgłoszone. Pomimo dużej liczby bezrobotnych, wolnych stanowisk pracy jest paradoksalnie wystarczająco – w całych Niemczech jest ich 631 tys., co daje stosunek 100 bezrobotnych do 21 wakatów. Ta rozbieżność uwydatnia poważną nierównowagę na rynku pracy.

Holger Schäfer, znany ekonomista rynku pracy w Niemieckim Instytucie Ekonomicznym w Kolonii, wyjaśnia, że ​​wielu bezrobotnych szuka przede wszystkim prostej pracy. Natomiast większość ofert pracy pilnie potrzebuje wykwalifikowanych specjalistów. Szczególnie dotknięte są takie sektory jak sektor opieki zdrowotnej, w którym w samym sektorze opieki geriatrycznej utworzono 71 000 nowych miejsc pracy.

Widoczny niedobór umiejętności

Jeśli spojrzeć na obecną sytuację, staje się jasne, że niedobór wykwalifikowanych pracowników pozostanie jednym z największych wyzwań dla niemieckiego rynku pracy w 2025 roku. W marcu było głośno Statysta Wolnych stanowisk pracy dla pracowników wykwalifikowanych było ponad 387 tys. Wskaźnik pustostanów wynosi imponujące 86 procent, czyli znacznie powyżej średniej światowej wynoszącej 74 procent. Problem, który dotyczy nie tylko inżynierii mechanicznej i technologii, ale także w ogromnym stopniu wpływa na zawody związane z handlem i służbą zdrowia.

Zapotrzebowanie na wykwalifikowanych specjalistów jest ogromne, a jednocześnie maleje liczba wykształconych młodych specjalistów. W 2023 r. pracodawcy zgłosili ponad 73 tys. wolnych stanowisk szkoleniowych, a tendencja jest wzrostowa. Ta luka jest spowodowana między innymi zmianami demograficznymi i rosnącymi brakami w umiejętnościach w kilku obszarach. Problem ten pogłębia także niewystarczająca integracja imigracji.

Sektory, które się rozwijają i obawy pracodawców

Widzimy, że w niektórych obszarach zatrudnienie nadal rośnie: liczba stanowisk pracy w administracji publicznej wzrosła o 45 000, w służbie zdrowia o 66 000, a także coś dzieje się w sektorze opieki geriatrycznej. Jednak te pozytywne wieści wyraźnie kontrastują z obawami branży, która co miesiąc traci 10 000 miejsc pracy. Szef stowarzyszenia Wolfgang Molitor podkreśla, że ​​gdyby była wystarczająca liczba chętnych, mogłoby powstać ponad 50 000 nowych miejsc pracy. Dlatego też Prezes Pracodawcy Rainer Dulger wzywa rząd do podjęcia szybkich działań i decyzji w celu załagodzenia niefortunnej sytuacji.

Ten złożony problem rozważają nie tylko eksperci rynku pracy, tacy jak Enzo Weber, pracujący w Instytucie Badań Rynku Pracy i Zawodów (IAB) w Norymberdze, w kontekście rosnącego bezrobocia i niedoboru wykwalifikowanych pracowników. Należy raczej zapewnić trwałą podaż wykwalifikowanych pracowników, co powinno skupiać się na edukacji, dalszym szkoleniu, tworzeniu lepszych warunków dla kobiet i starszych pracowników, a także innowacyjnej kulturze pracy.

Jeśli chodzi o przyszły rozwój, musimy wspólnie stawić czoła wyzwaniom i znaleźć rozwiązania, ponieważ, jak to się mówi: jest coś do zrobienia! Nadchodzące miesiące pokażą, czy decydenci będą w stanie wprowadzić zmiany niezbędne do walki zarówno z niedoborem umiejętności, jak i rosnącym bezrobociem.