Zniszczony chaos: Unia szuka najgorszego budynku policji na południowym zachodzie!
DPolG szuka najbardziej zniszczonego budynku policji na południowym zachodzie, aby zwrócić uwagę na ich skargi. Konieczne są pilne remonty.

Zniszczony chaos: Unia szuka najgorszego budynku policji na południowym zachodzie!
W ostatnich tygodniach w policji w Badenii-Wirtembergii gorąco dyskutowano na poważny temat: zły stan wielu budynków policyjnych. Niemiecki Związek Policji (DPolG) rozpoczął niezwykłą kampanię, w ramach której poszukuje „najbardziej zniszczonego budynku usługowego” na południowym zachodzie. Głowa państwa Ralf Kusterer już publicznie zwracał uwagę, że część budynków jest w tak złym stanie, że właściwie należy je zamknąć. Wstępne doniesienia o niezrównoważonych warunkach, takich jak szczury na podwórku, zalania i pleśń na ścianach, jasno pokazują, że rzeczywiście coś w tym jest. Jak podaje „Borkener Zeitung” (https://www.borkenerzeitung.de/welt/in-ausland/panorama/Gewerkschaft-sucht-marodestes-Poliziehebaeude-im-Suedwesten-642538.html), są tu także prowizoryczne prysznice, co nie sprzyja funkcjonariuszom.
Poszukiwania najbardziej zniszczonego budynku potrwają do początku lipca, a celem tej akcji jest zwrócenie uwagi opinii publicznej na temat złego stanu budynków usługowych. Minister spraw wewnętrznych Thomas Strobl (CDU) zostaje oskarżony o naruszenie obowiązku staranności, podczas gdy wiele pilnie potrzebnych prac budowlanych było planowanych od lat, ale nie zostało jeszcze wdrożonych. DPolG szacuje, że na sam remont w Badenii-Wirtembergii potrzeba ponad 100 milionów euro, co dodatkowo pogłębią znaczne podwyżki cen. Opóźniają się pilne remonty dachów i inne niezbędne działania konstrukcyjne, a zaniedbywane są także tematy dostępności, klimatyzacji i cyfryzacji.
Spojrzenie poza granice
Jednak problemy nie ograniczają się tylko do Badenii-Wirtembergii. Porównanie z innymi krajami związkowymi pokazuje, że sytuacja w Dolnej Saksonii jest również poważna. Według doniesień na Niedersachsen.de na remont potrzeba około 353 milionów euro. Ministerstwo Finansów w Hanowerze potwierdziło to w odpowiedzi na wniosek CDU w parlamencie krajowym. Ze względu na wysokie koszty i wpływy zewnętrzne, takie jak niedobór wykwalifikowanych pracowników i wąskie gardła materiałowe, rozwiązania te można wprowadzać jedynie stopniowo. Lider grupy parlamentarnej CDU Sebastian Lechner określił nieproporcjonalne warunki jako nieuzasadnione dla funkcjonariuszy policji i nalega na współpracę z inwestorami w celu znalezienia niezbędnych środków na czynsze. Stanowi to obciążenie dla budżetu policji i ogranicza zasoby przeznaczone na operacyjną pracę policji.
Przykładem tej nędzy jest komisariat policji PD Nord w Magdeburgu, który wielokrotnie uznawany był za najgorszy biurowiec w Niemczech. Tam urzędnicy zmagają się z odpadającymi tynkami, nieszczelnymi oknami i zawilgoconymi ścianami. Minister spraw wewnętrznych Holger Stahlknecht obiecał wyremontować lub odbudować budynek w ciągu najbliższych czterech lat, podczas gdy Deutschlandfunk donosi o innych zniszczonych komisariatach policji w Saksonii-Anhalt. Odkryto tu nawet materiały zanieczyszczone substancjami zanieczyszczającymi, które mogą powodować problemy z oddychaniem, co jeszcze bardziej pogarsza sytuację.
Jakie będą kolejne kroki? Biorąc pod uwagę, że DPolG i politycy nie mogą już dłużej ignorować złych warunków, pilnie potrzebne są poważne wysiłki na rzecz poprawy infrastruktury. W interesie wszystkich leży, aby funkcjonariusze mogli pracować w bezpiecznym i zdrowym środowisku. Sytuacja jest czymś więcej niż tylko sygnałem alarmowym – to wyraźny znak, że należy podjąć zdecydowane działania.