Kłopoty z nową ścieżką rowerową: mieszkańcy Emmeringen grożą pozwem!
Nowy pas ochrony rowerów w Fürstenfeldbruck wywołuje złość wśród mieszkańców i możliwe procesy sądowe z powodu braku informacji i braku miejsca.

Kłopoty z nową ścieżką rowerową: mieszkańcy Emmeringen grożą pozwem!
W Fürstenfeldbruck nowy pas ochronny na Emmeringer Straße wywołuje spore zamieszanie od chwili jego wprowadzenia. Dyskusja koncentruje się przede wszystkim na mieszkańcach, którzy są bardzo zirytowani brakiem komunikacji i obecną sytuacją na drogach. Szczególnie Markus Christ, mieszkaniec, planuje nawet złożyć pozew zbiorowy, aby podjąć działania przeciwko rzekomym ograniczeniom w zatrzymywaniu się przed ich domami. Jak Rtęć Według doniesień ten pas ochronny o długości około 1,5 km utworzono po miesiącach zamknięcia miejskiej arterii komunikacyjnej.
Mieszkańcy obawiają się, że w przyszłości nie będą już mieli możliwości parkowania przed swoimi domami. Starostwo wyjaśnia, że trzymanie jest nadal dozwolone, jednak wiele osób tego nie rozumie. Pozew, który ma zostać złożony w styczniu 2024 r., może zakończyć się sukcesem, ponieważ nie zachowano wymaganej szerokości chodnika i ścieżki rowerowej. Porozumienie osiągnięte po wspólnej wizycie na miejscu z policją i ADFC doprowadziło do dostosowania oznakowanych przepisów, ale głównym punktem spornym pozostaje wprowadzający w błąd zakaz zatrzymywania się.
Nowe przepisy ruchu drogowego i aspekty bezpieczeństwa
W dniu 12 września 2025 roku wyznaczono pas ochrony rowerowej na drodze powiatowej FFB 17 od skrzyżowania z B2 w kierunku Kirchplatz w Emmering. Punktem wyjścia dla tego działania były skargi obywateli dotyczące wąskości dotychczasowej wspólnej ścieżki rowerowej i chodnika. The Urząd Rejonowy FFB dostosował oznakowanie do nowych przepisów ruchu drogowego po usunięciu w dniu 11 września 2025 r. starych niebieskich znaków. Ważny krok, bo jednocześnie zniesiony został obowiązek korzystania ze wspólnego chodnika i ścieżki rowerowej w kierunku Emmering.
Rowerzyści mają teraz wybór: albo skorzystają z nowego pasa ochronnego, po którym mogą jechać własnym tempem, albo skorzystają z chodnika, który jest nadal dozwolony. W takim przypadku muszą jednak zwrócić szczególną uwagę na pieszych i zachować umiarkowaną prędkość. Zatrzymywanie się na pasie ochronnym jest surowo zabronione, a naruszenia mogą skutkować karami finansowymi zaczynającymi się od 80 euro.
Wyzwania dla rowerzystów i mieszkańców
Pomimo nowych przepisów sytuacja pozostaje napięta. Starostwo zastrzega, że w dalszym ciągu dozwolone jest zatrzymywanie się w celu otwarcia bram wjazdowych, jednak wymagane są dodatkowe znaki. Aby zapewnić bezpieczeństwo na drogach, ważne jest, aby pojazdy silnikowe poruszały się pasem ochronnym tylko wtedy, gdy jest to absolutnie konieczne, bez stwarzania zagrożenia i utrudniania rowerzystom.
Wreszcie pozostaje mieć nadzieję, że obie strony – mieszkańcy i rowerzyści – zaakceptują nowe przepisy i uda się znaleźć kompromis akceptowalny dla wszystkich. Czas pokaże, jak rozwinie się sytuacja, zwłaszcza w świetle zapowiedzianego pozwu, który potencjalnie może mieć daleko idące konsekwencje.