Hoffenheim recraps przeszłe pochodzenie - Baumann mówi o zawstydzającym sezonie!
Hoffenheim recraps przeszłe pochodzenie - Baumann mówi o zawstydzającym sezonie!
Hoffenheim, Deutschland - FC TSG Hoffenheim wąsko uniknął spadku do 2. Bundesligi w ostatnim dniu sezonu Bundesligi 2024/25. W rozczarowującym meczu zespół przegrał 0: 4 przeciwko FC Bayern Monachium. Ten ostatni cios spowodował, że drużyna stała się jeszcze głębszym kryzysem, chociaż spadek został zabezpieczony przez zwycięstwo Werdera Bremen (4: 1 przeciwko Heidenheimowi). Gdyby Heidenheim wygrał z przewagą trzech bramek, Hoffenheim poszedłby do spadku do 2. Bundesligi, co dodatkowo zaostrzyłoby napiętą sytuację.
BramkarzOliver Baumann był rozczarowany po meczu i opisał sezon jako „najgorszy”. Wyraził, że cały sezon był „zawstydzający” i przyznał, że Hoffenheim miał szczęście w spadku. Mając zaledwie 32 punkty i 68 bramek, zespół osiągnął drugą najgorszą wartość ligi, która podkreśla niepokojące wyniki sezonu. Przyczyny słabych wydajności są przypisywane rozdzieleniu dyrektora zarządzającego Alexandra Rosen i urlopu nieobecności przez trenera Pellegrino Matarazzo. Było również oddzielenie od konsultanta Rogera Wittmanna, który również miał negatywny wpływ na zespół.
Przyszłe perspektywy pod dowództwem Christiana Ilzera
Trener Christian Ilzer, który przejął w pierwszej połowie sezonu po zwolnieniu Matarazzo, jest optymistą co do przyszłości stowarzyszenia pomimo negatywnych wyników. Chociaż ocenia negatywne przez cały sezon, podkreśla spójność zespołu. Co ciekawe, raporty wskazują, że Ilzer może utrzymać swoją pracę, pomimo słabego cięcia o 0,96 na grę.
TSG Hoffenheim stoi teraz przed wyzwaniem skutecznego planowania w następnym sezonie i uczenia się na błędach z poprzedniego sezonu. Spadek został zabezpieczony do ostatniej chwili, co jedynie zwiększa presję na osoby odpowiedzialne i zespół.
Dalsze informacje i pochodzenie na temat zmian coachingowych w Bundeslidze można znaleźć na przelew .
Details | |
---|---|
Ort | Hoffenheim, Deutschland |
Quellen |
Kommentare (0)