1860 Monachium świętuje pierwszą wygraną w sezonie: Nadzieja na odwrócenie trendów w Ingolstadt
1860 Monachium świętuje pierwszą wygraną w sezonie: Nadzieja na odwrócenie trendów w Ingolstadt
Ingolstadt to scena kluczowej gry, która oznacza punkt zwrotny dla TSV 1860 Monachium w trudnym sezonie. Po katastrofalnym start z trzema porażkami z trzech meczów zespół trenera Giannikis z FC Ingolstadt był w stanie zwyciężyć 2-1, a tym samym pierwszego wygranego sezonu. Ten sukces jest nie tylko ważny dla stołu, ale także dla pilnie potrzebnej pewności siebie lwów.
Chociaż nastrój w 1860 r. Monachium był napięty, oczekiwania były wysokie. Po porażce gorzkiej 1: 3 z Viktorią Kolonię, cała drużyna została zakwestionowana do zainicjowania tury. Trener Argirios Giannikis był przekonany, że jego gracze są w stanie zmienić kozę i zwiększyć wydajność. „To tylko kwestia czasu, zanim osiągniemy pierwsze przywództwo” - podkreślił przed meczem i poprosił o swoją ofensywną determinację i determinację.
Gra z FC Ingolstadt
Lwy zaczęły się przeciwko przeciwnikowi, który był w dobrej formie, który był na czwartym miejscu z sześcioma punktami. Ingolstadt wygrał 3-2 z 1. FC Saarbrücken przed pojedynkiem. Z drugiej strony 1860 Monachium było gorsze od 0: 1 w meczu otwierającym z Saarbrücken, co zwiększyło presję na drużynę. W tym kontekście zwycięska brama dla Lwów spadła po solidnej pierwszej połowie, w której położyły podwaliny pod sukces.
Gra początkowo poszła zgodnie z planem dla Monachium, który doprowadził prowadzenie przez wczesny cel. Ingolstadt był w stanie zrekompensować niezwykłego upadku od młodego Raphaela Ott, ale Lwy wykazały siłę nerwu w końcowej fazie i zabezpieczyły trzy punkty z innym golem. Sukces ten nie tylko wprowadza punkty na relację z 1860 roku, ale także pozwala na odwrócenie trendów w tym sezonie.
Strategiczna zmiana Giannikis, która zareagowała na tę fazę krytyczną z systemem 3-4-1-2. Chociaż eksperyment z Viktorią Kolonią nie powiodła się i pozostawił atmosferę kota, zespół w Ingolstadt udowodnił, że może walczyć z kryzysem. Gracze tacy jak David Philipp powiedzieli po meczu: „Oczywiście boli to, gdy nie osiągamy tego, co przedstawiliśmy, ale to zwycięstwo wyjaśnia również, że jesteśmy na dobrej drodze”.Następne kilka tygodni będzie miało kluczowe znaczenie, czy 1860 Monachium może naprawdę wywołać zwrot w 3. Dywizji. Podejście Giannicki do poprawy ofensywy i motywowania graczy do zwiększenia agresywności i Will wydaje się nosić pierwsze owoce. Jednak kontuzje kluczowych graczy, takich jak Tim Danhof i Morris Schröter, którzy nadal obciążają drużynę, są martwi. Niemniej jednak pewność siebie po zwycięstwie w Ingolstadt jest ważnym krokiem z powrotem do sukcesu w Monachium.
Zwycięstwo oznacza więcej niż tylko trzy punkty. Daje zespołowi ciąg, którego pilnie potrzebowali, aby ożywić moralność i ducha walki i jest silnym znakiem nadchodzących wyzwań. 1 września 2024 r. Monachium pozostaje pewne, że sukces ten rozpocznie się w trzeciej dywizji.
Kommentare (0)