GC walczy o puchar: Cham musi się trząść do ostatniej minuty!

Transparenz: Redaktionell erstellt und geprüft.
Veröffentlicht am

Cham nadal ma problemy w szwajcarskiej piłce nożnej po porażce 2:1 z GC w ćwierćfinale Pucharu. Pomimo gorączkowego tempa pokazali, że przyjdą.

Cham kämpft weiter im Schweizer Fußball, nachdem sie im Cup-Viertelfinale gegen GC 1:2 verloren haben. Trotz Hektik zeigten sie kommen.
Cham nadal ma problemy w szwajcarskiej piłce nożnej po porażce 2:1 z GC w ćwierćfinale Pucharu. Pomimo gorączkowego tempa pokazali, że przyjdą.

GC walczy o puchar: Cham musi się trząść do ostatniej minuty!

Na 3 grudnia 2025 roku zaplanowano ćwierćfinał Pucharu pomiędzy GC i FC Cham szwajcarskiej piłki nożnej. Gospodarze, GC, od początku przejęli dowodzenie i wywarli dużą presję na przeciwnikach z Cham. Już w 18. minucie precyzyjnym strzałem Ullmann dał gospodarzom prowadzenie.

Trzy minuty później Abels po strzale z rzutu rożnego podwyższył na 2:0. Ale Cham odpowiedział na deficyt. Zespół wykazywał się coraz większym zaangażowaniem i miał dobre okazje do zdobycia kolejnego gola za sprawą Vogele i Diaby’ego. Bramkarz GC Hammel wykonał kilka mocnych obron, które robiły wrażenie nawet w gęstej mgle.

Wysiłki Chama i końcowy zryw

Od 70. minuty Cham coraz bardziej inwestował w ofensywę i naciskał na grę. Jednak GC miała kilka szans na podjęcie decyzji. Zwłaszcza podwójna szansa Krasniqiego mogła zadecydować o losach meczu, ale piłka po prostu nie chciała wpaść do siatki. Mecz wszedł w zaciętą fazę końcową, charakteryzującą się wieloma przerwami, pojedynkami i długimi piłkami.

Na krótko przed upływem czasu do przerwy sytuacja znów stała się emocjonująca: po kontrowersyjnym pojedynku sędzia podyktował rzut karny dla Chama. Joel Ris wziął na siebie odpowiedzialność i pewnie zamienił rzut karny na 1:2. Chamowi nie udało się jednak wyrównać, a GC utrzymało niewielką przewagę aż do końcowego gwizdka.

Obecna forma i wyzwania Chama

Występ Chama pozostawia pytania. Zespół zanotował dwie porażki z rzędu w ostatnich meczach ligowych, w tym porażkę 3:1 z Biel-Bienne, a w lidze nie wygrał już od trzech meczów. Cham traci obecnie średnio 2,00 goli na mecz i dlatego znajduje się pod presją ustabilizowania swojej obrony. W ostatnich 16 spotkaniach nie udało im się zakończyć meczu bez utraty bramki.

Zespół ma przed sobą trudną sytuację, na którą pozostało jedynie 17 meczów, w tym 9 na wyjeździe. Niestety bilans wyjazdowy nie przemawia za nimi: w ostatnich 8 meczach wyjazdowych nie udało im się wygrać. Cham zgromadził dotychczas jedynie 10% punktów w meczach wyjazdowych, co znajduje odzwierciedlenie w tabeli. Nie jest tajemnicą, że w piłce nożnej mecze u siebie często robią różnicę, a Cham zdobył 90% punktów swoich przeciwników na własnym boisku.

Jednak radość z gry i potencjał do poprawy są obecne. Dzięki ostatniemu pokazowi sił Cham być może w nadchodzących tygodniach wyjdzie z dołka i być może sprawi jedną lub dwie niespodzianki. Futbol jest nieprzewidywalny!