Krowa mleczna na pół etatu: w ten sposób rolnicy doskonalą równowagę pomiędzy pracą a miłością do zwierząt!
Hodowle krów mlecznych w Niemczech: Prawie 18% na marginesie, aktualne zmiany i wyzwania dla rolników w 2025 r.

Krowa mleczna na pół etatu: w ten sposób rolnicy doskonalą równowagę pomiędzy pracą a miłością do zwierząt!
Obecnie rolnictwo w niepełnym wymiarze godzin staje się coraz ważniejsze, zwłaszcza w Niemczech i Austrii. Analiza danych liczbowych pokazuje, że około 18% rodzinnych gospodarstw produkujących krowy mleczne w Niemczech prowadzi się w niepełnym wymiarze godzin, podczas gdy w Austrii odsetek ten sięga aż 55%. Takie są aktualne implikacje badania dotyczącego struktury przedsiębiorstw w rolnictwie. W gospodarstwach tych większość dochodów często nie pochodzi bezpośrednio od krów, co ilustruje wyzwania i zróżnicowaną pracę w rolnictwie. Informacje te można znaleźć w raporcie autorstwa Magazyn Elita.
Ciekawostką jest również to, że w 2023 roku 55% indywidualnych przedsiębiorstw rolniczych w całym kraju będzie już prowadzić działalność w niepełnym wymiarze godzin. Zwłaszcza mniejsze gospodarstwa o powierzchni od 10 do 50 hektarów często podejmują pracę w niepełnym wymiarze godzin, ponieważ sam dochód często nie wystarcza. Zasadniczo rolnicy dzielą swój czas pomiędzy różne prace, co wymaga sprawnej organizacji. Christian Schmidt, rolnik pracujący na pół etatu, podkreśla, że kluczowa jest odporność na stres i dobre zarządzanie czasem. Prowadzi swoją działalność wspólnie z sąsiadem, aby zwiększyć efektywność karmienia krów, ma nawet działającego robota udojowego. Te i podobne podejścia ilustrują, jak ważne jest wspieranie rodziny i sąsiadów w rolnictwie.
Dlatego biznes na pół etatu – coś więcej niż tylko hobby
Firmy pracujące w niepełnym wymiarze czasu pracy często prowadzą już drugie pokolenia, poparte tradycją lub miłością do zwierząt. Często dominują dochody pozarolnicze, które w wielu przypadkach przewyższają zyski rolnicze. Według badań przeprowadzonych przez Gazeta rolnicza Ankieta internetowa pokazuje, że presja ekonomiczna jest duża, jednak wielu rolników nadal prowadzi swoje firmy z pasji.
Szczególnie we wschodnich Niemczech istnieją duże rozbieżności, jeśli chodzi o struktury biznesowe pracujące w niepełnym wymiarze godzin. Tam 40,5% wszystkich przedsiębiorstw zalicza się do przedsiębiorstw działających w niepełnym wymiarze godzin. Kolejną kwestią jest to, że dobre 30% gruntów jest dzierżawione, co pokazuje, że wielu rolników musi działać elastycznie, aby utrzymać swoją działalność. Większość wsi niestacjonarnych specjalizuje się w hodowli zwierząt, ale zdarzają się też głosy, że ta forma gospodarowania często postrzegana jest jako „hobby” lub nieopłacalna.
Wyzwania sukcesji sądowej
Dużym problemem w rolnictwie niepełnym jest sukcesja gospodarstw. Z badania wynika, że wiele przedsiębiorstw rolniczych, w tym z... BMEL rozważając kontynuację działalności spółki. 93% firm pracujących w niepełnym wymiarze czasu pracy planuje kontynuować działalność, ale tylko 39% faktycznie chce się rozwijać. Hodowcy często postrzegają sukcesję jako kwestię mało istotną, co może potencjalnie prowadzić do niepewnej przyszłości wielu małych przedsiębiorstw.
Jest oczywiste, że rolnictwo w niepełnym wymiarze godzin w Niemczech i Austrii ma nie tylko wartość ekonomiczną, ale także odgrywa ważną rolę w strukturze społecznej i zachowaniu krajobrazu kulturowego. Pozostaje więc ekscytujące pytanie: jaki jest przyszły rozwój tej branży? Pewne jest, że praca w niepełnym wymiarze godzin ma trwałe znaczenie dla wielu rolników i ich rodzin.