Leverkusen i Wolfsburg grożą podjęciem kroków prawnych przeciwko DFL!
Wolfsburg i Bayer Leverkusen krytykują zasadę 50+1 i grożą podjęciem kroków prawnych. DFL znajduje się pod presją znalezienia rozwiązań.

Leverkusen i Wolfsburg grożą podjęciem kroków prawnych przeciwko DFL!
Dyskusja na temat kontrowersyjnej zasady 50+1 w niemieckiej piłce nożnej ponownie nabiera tempa. Dziś opublikowano wstępną ocenę antymonopolową Federalnego Urzędu Kartelowego, która nie tylko zwraca uwagę na DFL (Deutsche Fußball Liga e.V.), ale także wywołuje spore zamieszanie wśród zainteresowanych klubów. Szczególnie Bayer Leverkusen i VfL Wolfsburg są niezadowoleni z rozwoju sytuacji i grożą podjęciem kroków prawnych. Jak podaje n-tv, to naprawdę ekscytujące wydarzenie może wstrząsnąć krajobrazem piłkarskim w Niemczech.
Federalny Urząd ds. Karteli nie widzi zasadniczej wady zasady 50+1, gdyż zapewnia ona szerokie uczestnictwo członków i wpływy klubu. Władze DFL nadal zalecają jednak „niezwykłą zmianę kursu”, aby wdrożyć tę zasadę w sposób bezpieczny pod względem prawnym. Za konieczne uznaje się takie wymagania, jak zapewnienie jednolitych warunków rywalizacji dla wszystkich klubów Bundesligi i 2. Bundesligi. Temat udziału członków również mógłby zyskać na znaczeniu w tej dyskusji, ponieważ DFL musi zadbać o to, aby wszystkie kluby oferowały swoim kibicom członkostwo z prawem głosu, jak można przeczytać w oficjalnym komunikacie Federalnego Biura ds. Karteli [bundeskartellamt.de](https://www.bundeskartellamt.de/SharedDocs/Meldung/DE/Press Releases/2025/06_16_2025_50plus1.html).
Niezadowolenie wśród dotkniętych klubów
Jednak według najnowszej oceny kluby Bundesligi, takie jak Bayer Leverkusen i Wolfsburg, nie czują się wystarczająco docenione. Uznają wypowiedź Urzędu Kartelowego za słabą merytorycznie i merytorycznie oraz krytykują dotychczasową interpretację zasady 50+1. Przede wszystkim dużą nerwowość powoduje możliwość procesów sądowych, które mogą szczególnie dotyczyć tych klubów. „Nie możemy tego tolerować” – brzmiały jasne słowa kierownictwa Leverkusen. W tej sprawie wypowiedział się także Hannover 96, który potwierdza swoją opinię na temat zasady 50+1, wspieraną przez kibiców, którzy także naciskają na konsekwentne jej wdrażanie.
Prezes DFL Hans-Joachim Watzke ostrzega, że jeśli nie zostanie znaleziony kompromis, liga może stanąć w obliczu punktu krytycznego. „Musimy pilnie się spotkać i wypracować rozwiązania, które usatysfakcjonują wszystkie zaangażowane strony” – zażądał w niedawnym oświadczeniu. DFL nie straciła z oczu wyzwań: planuje szybko uporać się z tą kwestią i jak najszybciej opracować propozycję porozumienia, aby załagodzić sytuację [dfl.de/de/aktuelles/stellungnahme-der-dfl-zur-pruefung-der-501-regel-durch-das-bundeskartellamt/).
Przyszłość zasady 50+1
Jedno jest jasne: DFL próbowała już w przeszłości rozwiać obawy poprzez obowiązkowe zobowiązania. Ale presja pozostaje wysoka. Najnowsze orzecznictwo ETS, szczególnie dotyczące takich tematów jak „Superliga”, otwiera dalsze wymiary, które należy wziąć pod uwagę w dyskusji. Mając to na uwadze, DFL dokładnie przeanalizuje ponowną ocenę Federalnego Urzędu ds. Karteli i, jeśli to konieczne, wprowadzi zmiany, aby zarówno zasada 50+1, jak i związane z nią warunki ramowe były przyszłościowe.
Najbliższe tygodnie wydają się kluczowe: czy zaangażowane kluby i DFL znajdą wspólny mianownik, aby unowocześnić zasadę 50+1 i zastosować ją w sposób bezpieczny prawnie, czy też w lidze będzie zauważalne niezadowolenie? Jedno jest pewne: napięcia wokół tej zasady mogą mieć daleko idące konsekwencje dla struktury i reputacji niemieckiego futbolu.