Trump lekceważy Walza po śmiertelnej tragedii w Minnesocie!

Transparenz: Redaktionell erstellt und geprüft.
Veröffentlicht am

Prezydent USA Donald Trump odmawia kontaktu z gubernatorem Minnesoty Walzem po śmiertelnych atakach na polityków.

Der US-Präsident Donald Trump lehnt Kontakt zu Minnesotas Gouverneur Walz ab nach tödlichen Angriffen auf Politiker.
Prezydent USA Donald Trump odmawia kontaktu z gubernatorem Minnesoty Walzem po śmiertelnych atakach na polityków.

Trump lekceważy Walza po śmiertelnej tragedii w Minnesocie!

W wyniku niepokojącego incydentu prezydent USA Donald Trump odmówił kontaktu z gubernatorem Minnesoty Timem Walzem. Wydarzenie to miało miejsce w kontekście szokującej tragedii rodzinnej, która jeszcze bardziej zaostrzyła klimat polityczny. 15 czerwca w Brooklyn Park w stanie Minnesota zastrzelono republikankę Demokratów Melissę Hortman. W tym ataku ranny został także jej mąż. Ponadto demokratyczny senator John Hoffman wraz z żoną został poważnie ranny w Champlin. To kolejna przyczyna istniejących już napięć w USA, jak podaje az-online.de.

Walz powiedział za pośrednictwem swojego rzecznika Teddy'ego Tschanna, że ​​jest rozczarowany decyzją Trumpa, aby do niego nie dzwonić. Jego życzeniem jest, aby Trump jako prezydent dotarł do wszystkich Amerykanów. Zamiast tego Trump wykazał się niewielkim wglądem w czasie swojego lotu powrotnego ze szczytu G7, nazywając Walza „całkowicie szalonym” i odrzucając go jako „porażkę”. Według zeit.de frustracja spowodowana tą ofensywną postawą tylko zwiększa już istniejące napięcia polityczne i stanowi wyraźną eskalację w i tak już naładowanym środowisku.

Sprawca i polaryzacja polityczna

Wydarzenia ostatnich dni rzucają jasne światło na rosnącą przemoc wobec aktorów politycznych i związaną z nią utratę zaufania do instytucji politycznych. Podejrzany sprawca, Vance Boelter, został aresztowany po prawie dwóch dniach ucieczki. Podobno prowadził listę ponad 70 nazwisk Demokratów. Jak zauważa swp-berlin.org, jest to niepokojący znak polaryzacji politycznej w kraju. Mówi się, że Boelter był zdeklarowanym przeciwnikiem aborcji – kwestii, o której Hortman wypowiadał się szczególnie głośno.

Sytuacja w USA jest tak napięta, że ​​wielu analityków politycznych mówi o zbliżającym się kryzysie demokracji. Istnieją niepokojące oznaki, że nawet jeśli wygra Joe Biden, podstawowe problemy w systemie politycznym mogą pozostać. Nowa kadencja Trumpa może jeszcze bardziej osłabić instytucje państwowe i jeszcze bardziej polaryzować poglądy polityczne w Ameryce. Zaufanie do uczciwości wyborów jest już kruche, a ryzyko przemocy politycznej niewątpliwie wzrasta.

Konfrontacja Trumpa i Walza nie jest zatem jedynie konfliktem osobistym, ale symbolem głębszych podziałów w społeczeństwie amerykańskim. Z każdym incydentem, który jeszcze bardziej zaognia sytuację polityczną, staje się jasne, że kraj zmierza w stronę poważnego wyzwania, które może mieć także daleko idące konsekwencje dla społeczności międzynarodowej, w tym Europy.