Krwawa operacja w Rio: 64 ofiary śmiertelne i chaos w faweli!

Transparenz: Redaktionell erstellt und geprüft.
Veröffentlicht am

Policja podejmuje działania przeciwko gangowi narkotykowemu w Rio: 64 osoby nie żyją, zaangażowanych jest 2500 funkcjonariuszy policji. Szczegółowy raport z operacji.

Polizei setzt gegen Drogenbande in Rio ein: 64 Tote, 2.500 Polizisten beteiligt. Detaillierte Berichterstattung über den Einsatz.
Policja podejmuje działania przeciwko gangowi narkotykowemu w Rio: 64 osoby nie żyją, zaangażowanych jest 2500 funkcjonariuszy policji. Szczegółowy raport z operacji.

Krwawa operacja w Rio: 64 ofiary śmiertelne i chaos w faweli!

W Rio de Janeiro nasiliła się dramatyczna operacja policyjna, której rezultaty są szokujące: co najmniej 64 osoby, w tym czterech funkcjonariuszy policji, zginęły w ostatnich dniach w strzelaninach pomiędzy siłami bezpieczeństwa a osławionym gangiem narkotykowym Comando Vermelho. Głośny Radia Ennepe Ruhr Operację tę uznano za najkrwawszą w historii stanu Rio de Janeiro. Operacja odbyła się w faweli Alemão i dzielnicy Penha i była częścią przygotowań do nadchodzącego Światowego Szczytu Burmistrzów C40 i Konferencji ONZ w sprawie zmian klimatycznych w Belém.

Ale co właściwie się stało? Podczas masowej operacji, w której wzięło udział około 2500 funkcjonariuszy policji, siły bezpieczeństwa nie tylko użyły pojazdów opancerzonych i dwóch helikopterów, ale także stanęły w obliczu barykad i ładunków wybuchowych zrzuconych przez przestępców z dronów. Zgłaszano sceny przypominające wojnę, nawet widziane w Internecie, gdzie kłęby dymu i strzały odzwierciedlały niepokojącą rzeczywistość. Gubernator Rio de Janeiro Cláudio Castro oskarżył członków gangu o udział w terroryzmie narkotykowym i ogłosił, że aresztowano ponad 81 podejrzanych członków gangu.

Reakcje na operację

Brutalne starcia wywarły nie tylko poważny wpływ na życie publiczne w dotkniętych nimi dzielnicach liczących około 280 000 mieszkańców. Ponad 100 linii autobusowych musiało zmienić trasy, a kilka uniwersytetów i szkół odwołało zajęcia. Minister bezpieczeństwa Victor Santos nazwał tę operację środkiem niezbędnym do odzyskania kontroli nad niebezpiecznymi dzielnicami miasta, natomiast działacze na rzecz praw człowieka skrytykowali incydent i wezwali do wszczęcia śledztwa. Zarówno Komisja Praw Człowieka Organizacji Narodów Zjednoczonych, jak i Amnesty International wyraziły zaniepokojenie działaniami policji i dużą liczbą zgonów podczas podobnych operacji w przeszłości.

W 2024 r. w wyniku operacji policyjnych w Brazylii zginęły łącznie 6243 osoby, co stanowi szokującą średnią wynoszącą 17 zgonów dziennie. Mając na uwadze te liczby, głosy wzywające do większej przejrzystości i reformy policji stały się głośniejsze.

Spojrzenie w historię

Historia brutalnych operacji policyjnych w Brazylii jest długa i złowieszcza. Podobne działania miały już miejsce w celu zwiększenia bezpieczeństwa podczas przygotowań do najważniejszych wydarzeń sportowych, takich jak Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej w 2014 roku czy Igrzyska Olimpijskie w 2016 roku. Nic więc dziwnego, że prawie żadne większe wydarzenie w Brazylii nie może obejść się bez tych środków. Głośny codzienne wiadomości Motywacją takich działań są często pilne potrzeby bezpieczeństwa publicznego, jednak nieustannym wyzwaniem pozostaje kwestia praw człowieka i nieludzkiego traktowania mieszkańców faweli.

Zanim świat zwróci uwagę na zbliżające się szczyty międzynarodowe, Brazylia stoi teraz przed zadaniem znalezienia drogi, która połączy zarówno bezpieczeństwo obywateli, jak i poszanowanie praw człowieka.