Amiri przeprasza: świętowanie gola po nagłej sytuacji kibiców wywołuje emocje!

Transparenz: Redaktionell erstellt und geprüft.
Veröffentlicht am

Nadiem Amiri przeprasza po kontrowersyjnej celebracji bramki w wygranym 1:2 meczu ze Stuttgartem, podczas gdy kibic Moguncji otrzymuje pomoc medyczną.

Nadiem Amiri entschuldigt sich nach umstrittenem Torjubel beim 1:2 gegen Stuttgart, während ein Mainz-Fan medizinisch versorgt wird.
Nadiem Amiri przeprasza po kontrowersyjnej celebracji bramki w wygranym 1:2 meczu ze Stuttgartem, podczas gdy kibic Moguncji otrzymuje pomoc medyczną.

Amiri przeprasza: świętowanie gola po nagłej sytuacji kibiców wywołuje emocje!

Porywający pojedynek pomiędzy VfB Stuttgart a FSV Mainz 05 zakończył się w sobotę zwycięstwem Stuttgartu 2:1, ale mecz przyćmił tragiczny incydent. W bloku kibica w Moguncji doszło do nagłego wypadku medycznego, w wyniku którego gra została przerwana na ponad 20 minut. Ratownicy medyczni udzielili pierwszej pomocy i reanimowali poszkodowaną przyczepę, która po udzieleniu pomocy trafiła do szpitala. Według Niko Bungerta, dyrektora sportowego Mainz 05, stan kibica jest obecnie stabilny, a jego życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo. „To dobre znaki” – powiedział Bungert, podkreślając znaczenie wsparcia fanów w tak krytycznych momentach.

Mecz w MHPArenie rozegrany został na oczach 59 000 widzów i był dramatyczny. Nadiem Amiri, który w 41. minucie dał Mainz 05 prowadzenie po rzucie karnym, sam wywołał zamieszanie. Jednak świętowanie gola przed kibicami ze Stuttgartu spotkało się z krytyką, ponieważ nie był w stanie poprawnie ocenić powagi zdarzenia w bloku kibiców. W późniejszym poście na Instagramie Amiri przeprosił fanów ze Stuttgartu i dał jasno do zrozumienia, że ​​jego świętowanie było niestosowne. Pochwalił fanów Stuttgartu za ich wrażliwość podczas nagłego wypadku medycznego. Gazeta Reńska donosi, że Amiri życzy dotkniętemu fanowi szybkiego powrotu do zdrowia i jego myśli są z nim.

Historia meczów i tabela

Ze sportowego punktu widzenia to zwycięstwo przywróciło Stuttgartowi trzecie miejsce w Bundeslidze. Chris Führich wyrównał w doliczonym czasie gry w pierwszej połowie, a Deniz Undav strzelił decydującego gola w 80. minucie, co sprawiło, że mecz był niezwykle emocjonującym wydarzeniem. Jednak w Moguncji sytuacja pozostaje napięta; Po kolejce zajmują przedostatnie miejsce z zaledwie czterema punktami po ośmiu meczach i wciąż czekają na drugie zwycięstwo w sezonie. Trener Bo Henriksen powiedział, że zespół był postrzegany jako niespokojny i działał bez prawdziwego „płynności”. Indywidualne błędy doprowadziły do ​​szóstej porażki i załamania w ofensywie. Bramkarz Robin Zentner określił obecną sytuację jako krytyczną i wezwał do solidarności, zwłaszcza z kibicami.

Najważniejszy moment nadchodzącego wydarzenia jest już blisko, ponieważ w środę obie drużyny spotkają się ponownie w Pucharze DFB, tym razem w Moguncji. Mainz ma nadzieję na zmianę sytuacji, a Stuttgart powinien przystąpić do meczu z odnowioną pewnością siebie. Szwabski podkreśla trwające przygotowania Codzienne lustro omawia się nadzieję na szybki powrót do zdrowia uszkodzonego wentylatora. Oczy wszystkich zwrócone są teraz na kolejne wyzwanie w pucharze.