Wigald Boning: Ponad 1000 dni kąpieli i cudów zdrowotnych w Bad Berneck!

Transparenz: Redaktionell erstellt und geprüft.
Veröffentlicht am

Wigald Boning pływa w różnych wodach od 500 dni i kończy swój 1099. dzień pływania w Bad Berneck.

Wigald Boning schwimmt seit 500 Tagen in verschiedenen Gewässern und beendet seinen 1099. Badetag in Bad Berneck.
Wigald Boning pływa w różnych wodach od 500 dni i kończy swój 1099. dzień pływania w Bad Berneck.

Wigald Boning: Ponad 1000 dni kąpieli i cudów zdrowotnych w Bad Berneck!

Prawdziwym szczurem wodnym jest Wigald Boning! Komik i muzyk, znany z członkostwa w „Die Doofen”, obecnie inspiruje ludzi swoją wyjątkową wycieczką kąpielową. Boning postawił sobie za cel zebranie 500 dni kąpieli z rzędu i pozostaje w dobrej formie nawet wtedy, gdy ma problemy zdrowotne. 7 lipca 2025 r. w Bad Berneck w Fichtelgebirge odbył się jego 1099 dzień kąpieli, gdzie całkowicie poświęcił się tutejszym wodom. Pilnie dzieli się swoimi codziennymi przygodami w mediach społecznościowych, aby umożliwić swoim fanom udział w jego „dziwnych wydarzeniach”, tak jak oni Dzień frankoński zgłoszone.

W Bad Berneck 56-latek wybiera się na sportową wędrówkę w góry, mijając ruiny zamku, a następnie zanurza się w wodzie. Urokliwe miasteczko porównuje do Duisburga i kpiąco nazywa je „miastem ruin”. Swoją znajomością literatury popisuje się przed posągiem w ogrodach zdrojowych, początkowo myśląc, że to Jean Paul, ale szybko orientuje się, że to Sebastian Kneipp. Poleca się mu „Sauloch” jako miejsce kąpielowe, historyczne kąpielisko dla świń, które z pewnością będzie tematem rozmów wśród jego zwolenników, jak to Bayreuthera Tagblatta szczegółowo wyjaśnione.

Kąpiel jako lekarstwo na zdrowie

Przygody Wigalda Boninga w wodzie nie zaczęły się tylko od czystej radości pływania. Po przeprowadzce nad jezioro Ammersee i problemach zdrowotnych, w tym zwapnieniu barku, szukał uzdrowienia w pływaniu. „Przepłynąłem drogę do zdrowia” – potwierdza. Pomimo licznych niepowodzeń zdrowotnych, takich jak korona i przeziębienia, uparcie trzyma się swojej pasji. Jego lekarz może potwierdzić pozytywne efekty, nawet jeśli od czasu do czasu musi zmagać się z takimi przeziębieniami Kolorowy wspomniany.

W sumie Boning kąpał się już w ponad 90 zbiornikach wodnych, w tym w Saale, Alster, Tamizie, a nawet w zbiorniku retencyjnym w Hanowerze. Dokumentuje te wyprawy w swojej książce „Pan Boning idzie pływać”, która nie tylko opisuje jego przeżycia, ale także pozwala przyjrzeć się jego zabawnym anegdotom i osobliwościom. Dla ciekawskich: książka ma 271 stron i kosztuje 22 euro. Jego niezwykłe przeżycia, jak walka z łabędziem w Jeziorze Wörth, uczyniły go nieoficjalnym „mistrzem świata w powolnym pływaniu” po pomyślnym przepłynięciu Jeziora Bodeńskiego.

Pływająca przygoda

Humor i niekonwencjonalne metody Boninga wnoszą powiew świeżości do często poważnego świata myślenia o zdrowiu. „Pływanie po rzece” opisuje jako „wielką przyjemność” – relaksującą czynność, która dla wielu osób może wydawać się nieco szalona. Ale Boning pokazuje, że można również osiągnąć postęp w zdrowiu, bawiąc się ćwiczeniami. Jego plan kontynuowania codziennej kąpieli może stać się wzorem do naśladowania dla wielu.

W przyszłą niedzielę Wigald Boning w końcu planuje swój 500. dzień kąpieli, co jest kolejnym powodem, aby wspierać go w jego przygodach i trzymać kciuki za nadchodzące wyzwania!